Upominki z Bali. Na Bali popularne są różne upominki z drewna, figurki kamienne, a również obrazy miejscowych malarzy. Również tutaj jest dużo figurek ceramicznych. Zazwyczaj to są figurki zwierząt, ludzi i różnych bożków hinduskich. Można kupić bardziej funkcjonalne przedmioty ceramiczne – garnki, talerze, kubeczki, lampy, etc.
Kolumbijski szmaragd nie jest tani, ale można kupić dobrej jakości kamienie za około 50 dolarów. Bogota i Kartagena to najlepsze miejsca, aby wybrać szmaragd, który byłby idealnym prezentem na urodziny ukochanej osoby lub rocznicę ślubu. Kawa. Kawa jest chyba najlepszą pamiątką, jaką możemy przywieźć z Kolumbii. To właściwie
Z Unii Europejskiej do Polski można przywieźć: 10 litrów alkoholu etylowego, lub 20 litrów wina wzmacnianego lub 90 litrów zwykłego wina. Tu jedna uwaga – jeśli chodzi o wino musujące to można go przywieźć tylko 60 litrów. Dozwolone jest przywiezienie do 110 litrów piwa. Limity łączą się. Czyli można przywieźć połowę
I nie wszystko, co lubisz, jest dozwolone do pakowania w bagaż. Przeanalizujemy, co można przywieźć z Wietnamu jako prezent, aby zaskoczyć krewnych i przyjaciół, zachować miłe wspomnienia z podróży i nie wpaść w irytującą sytuację podczas odprawy celnej. Treść artykułu . Odzież i tekstylia; Biżuteria na każdy gust
Bułgarska kuchnia słynie z pysznych wędlin i serów, a także słodkich przysmaków, takich jak baklawy czy halwy. Warto też spróbować bułgarskiej czekolady i tradycyjnej rakii, która jest popularnym trunkiem w tym kraju. Poza jedzeniem, w Bułgarii można kupić również ręcznie robione wyroby z ceramiki, haftowane obrusy, a także
W latach 2013 - 2018 opublikowałam też trzy części moich cypryjskich dzienników (w 2019 roku te książki zostały wycofane z księgarń i nie można ich już kupić). Moją cypryjską opowieść kontynuuję na blogu. Tu znajdziecie to, co mnie na wyspie Afrodyty zainteresowało, poruszyło i zachwyciło.
n5AAGr. Jak można porównywać to, co się stało w Warszawie z tym co, się dzieje w Mińsku,to brak szacunku dla Białorusinów i ich dzielnej walki - to jeden z wielu komentarzy jakie pojawiły się w związku z wpisem prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego nt. nocnych wydarzeń na Białorusi. W niedzielę na Białorusi obyły się wybory prezydenckie, które - według rządowego sondażu exit poll - zwyciężył Aleksandr Łukaszenka. Jak poinformowano, uzyskał blisko 80 proc. głosów. Białorusini nie zaakceptowali wyniku wyborów i masowo ruszyli na ulice wielu miast swojego kraju. Protestujący w Mińsku wznieśli barykady na ulicach, aby chronić się przed organami ścigania, jednak te upadły, szturmowane przez milicję. Służby użyły wobec demonstrantów gumowych kul, armatek wodnych i granatów hukowych. Wiele osób zostało rannych, nie wiadomo ilu uczestników protestu aresztowano. Na zdjęciach uwieczniono wyjątkowo brutalne zachowania wezwanych na miejsce funkcjonariuszy specjalnej jednostki policji OMON. Protest zakończył się około godz. nad ranem. Zatrzymano kilkaset osób. Do wydarzeń na Białorusi odniósł się za pośrednictwem Twittera prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. "Mińsk, Warszawa - wspólna sprawa. W ostatnich dniach chyba bardziej niż kiedykolwiek. Dość już brutalności władzy i nachalnej propagandy! Pełna solidarność z walczącymi o wolność, godność, normalność!" – napisał polityk. Jego wpis w ostrych słowach skomentował Rafał Otoka-Frąckiewicz. twitter Negatywnych komentarzy było jednak więcej. "Jak można porównywać to, co się stało w Warszawie z tym co, się dzieje w Mińsku,to brak szacunku dla Białorusinów i ich dzielnej walki" – czytamy w jednym z nich. "Depcze Pan w ten sposób po prawdziwym poświęceniu Białorusinów walczących o swoją wolność. Wszystko robi Pan i Pana ekipa dla politycznego zysku. Zło. Nic więcej" – napisał inny użytkownik Twittera. twitter "To co pan wypisuje nie mieści się w głowie. Co pan porównuje. W Warszawie zatrzymanie chuligana zgodnie z wyrokiem sądu RP, a w Mińsku..." – napisała jedna z internautek. Czytaj też:"Pokojowa" manifestacja aktywistów LGBT. Policja publikuje nagranie z Krakowskiego Przedmieścia Czytaj też:Poprosił o założenie maseczki. "Kammel, ja o Tobie porozmawiam z zarządem"
Dzisiaj pierwszy odcinek subiektywnego mini poradnika co warto kupić i przywieźć z Kaliningradu. Na początek – gdzie kupować? Odpowiedź nie jest prosta, bo w zasadzie wszędzie 🙂 Dostępnych jest wiele sklepów, sklepików kiosków a’la „ruch”, z wszelkiego rodzaju dobrem od chleba po papierosy, oraz małych i dużych supermarketów. Do największych sieci marketów należą Viktoria i Wester. Ja najczęściej kupuję w Viktorii, na przeciwko wysypy Kanta, przy ul. Oktiabrskiej. Jakoś tak najlepiej mi pasuje po drodze do domu, a do tego jest spory wybór dóbr wszelakich. Do tego na pięterku jest fajna kawiarnia , w samym markecie jest „jadłodajnia” gdzie można zamówić różnego rodzaju jedzenie na ciepło i zjeść na miejscu, oraz jest dostępna darmowa toaleta – co też czasem może się przydać 😉 Wczoraj wpadłem ekspresowo po małe zakupy. Przy okazji zjadłem jakieś tadżyckie coś (ryż z kurczakiem i czymś bliżej niesprecyzowanym) – paskudne. Po tym przydługim wstępie, moja czysto subiektywna lista tego co warto zakupić i przywieźć sobie z Kaliningradu (lista jest niepełna, opisze tylko to co kupiłem dzisiaj, przy następnym wyjeździe będę listę uzupełniał): 1. syrki – absolutny number one. Są to małe pakowane pojedynczo serki twarogowe na herbatniku, najczęściej z jakimś nadzieniem, często oblewane czekoladą. Są rewelacyjne. Niestety mają krótki termin przydatności do spożycia więc trzeba zobaczyć kiedy były wyprodukowane ( na produktach w Rosji nie podaje się daty przydatności, a jedynie datę produkcji i okres w dniach/miesiącach, przez jaki można to jeść) W przypadku syrków jest to przeważnie 7 dni. Koszt syrka – od 11 do 19 rubli / sztuka 2. orzechy/słonecznik/sezam w karmelu czyli Koziniaki lub Goziniaki jak mówią w Ukrainie – zbliżone do naszych sezamek tylko większe i lepsze . Produkcja – azjatyckie republiki jak Azerbejdżan, oraz np. te ze zdjęcia z miasta Azow w Obwodzie Rostowskim. Rewelacyjne w smaku, zwłaszcza słonecznik . Koszt od 20 rubli/szt za słonecznik, do 55 rubli sztuka zestaw słonecznik/orzechy/sezam w podwójnej paczce. 3. Chałwa – rodzajów jest kilkadziesiąt – od waniliowych, słonecznikowych, po kakaowe i inne smaki. Kupić je można w kostkach po pół i kilogram, w małych batonach, oraz takie jak na zdjęciu, pakowane jak cukierki, polewane czekoladą – te lubię najbardziej. Chałwa jest naprawdę pyszna, produkcja najczęściej azjatyckie republiki – Azerbejdżan, Tadżykistan i inne, oraz wspominany już Azow. Cena od 30 do 60 rubli za opakowanie. 4. Wódka – to raczej dla egzotyki samej butelki, niż smaku, czy ceny. Ja najczęściej kupuję Konigsbergskaya oraz Putinka. cena – 190 – 230 rubli za pół litra 5. Papierosy – to dla ceny – koszt jednej paczki od 25 rubli za lokalne do 70 rubli Marlboro, te ze zdjęcia Rothmansy kosztują ok 40 rubli / paczka. Jakie są normy wwozowe do Polski? Na słodycze nie ma żadnej o ile nie są to ilości tzw. „handlowe”, wódka – pół litra na głowę jeśli mieszkasz w strefie nadgranicznej ( Gdańsk, Spot i Gdynia leżą w takiej strefie, toć graniczymy ze Szwecją przecież…) lub 1 litr jeśli mieszkasz poza strefą. Syrki – z tym mam problem, bo obawiam się , że przemycam – na teren UE nie można wwozić spoza Wspólnoty, więc i z Rosji produktów mlecznych – czy syrki też się pod to łapią – nie wiem. Papierosy – 2 paczki (40 sztuk papierosów). To na razie tyle.
Na liście naszych porad przed wyjazdem do Lwowa odpowiadaliśmy już na pytanie dotyczące limitu przywozu alkoholu i papierosów z Ukrainy do Polski, ale ze względu na to, że nie wszyscy są w stanie odszukać tą informację przygotowujemy krótki tekst na temat limitu przywozu napojów alkoholowych z poza Unii Europejskiej do Polski. Ten sam tekst przyda się więc podróżnym chcącym przywieźć do Polski alkohol nie tylko z Ukrainy ale i z Rosji czy Białorusi. Czytaj dalejIle alkoholu można z Ukrainy i spoza Unii Europejskiej do Polski?
Wiele osób kojarzy Białoruś jako były kraj Związku Radzieckiego położony między Polską a Rosją, gdzie ludzie są smutni i poważni, a ustrój polityczny niezbyt przyjazny. Tymczasem Białoruś zwana jest również płucami Europy z uwagi na ogromną liczbę lasów, mokradeł i jezior, które oczyszczają powietrze w tej części kontynentu. To właśnie na Białorusi znajdują się cztery parki narodowe: Narochański, Prypecki, Puszcza Białowieska i Jeziora Braslau oraz dwa rezerwaty: rezerwat Bierieżyński i rezerwat Połesski. Ich łączna powierzchnia wynosi 700 000 hektarów, co sprzyja rozwojowi turystyki i rekreacji w dziedzinie przyrodzie, rybołówstwa, łowiectwa i obserwacji ptaków. Co zobaczyć na Białorusi? Przedstawiamy najciekawsze atrakcje tego bliskiego, choć bardzo małego znanego w Polsce kraju. Planowanie Podróży na Białoruś Białoruś nie jest państwem członkowskim Unii Europejskiej, posiada własną walutę i jest dość izolowanym krajem. To i wiele innych faktów bardzo zmieniają warunki oraz wymagane czynności, żeby się przygotować do wyjazdu na Białoruś. Wiza na Białoruś Zwiedzanie Białorusi wiąże się z koniecznością posiadania wizy. W celu otrzymania jednokrotnej lub dwukrotnej wizy służbowej, prywatnej z okresem ważności do 30 dni należy przedstawić podanie od firmy białoruskiej na blankiecie firmowym (w przypadku wizy służbowej) – na żądanie konsula lub zaproszenie od osoby zapraszającej, załatwione przez urząd obywatelstwa i migracji (oryginał) lub ksero paszportu osoby zapraszającej (w przypadku wizy prywatnej). Dowiedz się, jak łatwo założyć firmę na Białorusi (po angielsku) W celu otrzymania jednokrotnej wizy turystycznej konieczne jest podanie od białoruskiej firmy turystycznej. W przypadku wyjazdu na okres pobytu do dziesięciu dni potrzebne jest również potwierdzenie rezerwacji hotelu na blankiecie firmowym, nie są akceptowane potwierdzenia rezerwacji wydrukowane z systemów internetowych jak lub W celu otrzymania krótkoterminowej wizy prywatnej (na 3 miesiące) lub długoterminowej wielokrotnego przekroczenia granicy: należy posiadać zaproszenie załatwione przez urząd obywatelstwa i migracji. Więcej informacji o wizie na Białoruś oraz warunkach wjazdu bez wiz znajdziesz tu. Jak najlepiej się dostać na Białoruś Loty na Białoruś nie są bardzo drogie, łatwo znaleźć połączenie w cenie rzędu 400 zł w obie strony. Z Warszawy do Mińska lata bezpośrednio polski Lot oraz białoruska Belavia. Można też lecieć airBaltic z przesiadką w Rydze, ceny są czasem nieco korzystniejsze. Najlepiej porównać ceny lotów można za pomocą serwisu Skyscanner. Odległość pozwala również na sprawny transport kolejowy. Pociąg z Warszawy do Mińska kosztuje od 18,00 euro w jedną stronę. Rozkład można sprawdzić na stronie albo jednak bilet można kupić jedynie w kasie. Możliwa jest też podróż autobusem. Jest to najmniej wygodna opcja, jednak też najtańsza. Sprawdzić rozkład można na stronie busfor (można też zmienić język na polski). Oczywiście, możliwa jest też podróż na Białoruś samochodem. Bardziej szczegółowo o tym opowiedzieliśmy w przewodniku automobilisty. Waluta na Białorusi Stare ruble Białoruskie Obowiązującą walutą są ruble białoruskie. 1 lipca 2016 roku przeprowadzono denominację białoruskiego rubla, skala denominacji wynosi 1:10000, tzn. jeden nowy białoruski rubel ma wartość 10 000 starych rubli. Wprowadzonych siedem banknotów o nominałach 5, 10, 20, 50, 100, 200 i 500 rubli, a także osiem monet: 1, 2, 5, 10, 20 i 50 kopiejek oraz 1 i 2 ruble. Jeden rubel to około 1,78 zł. Aktualny kurs sprawdzisz tu. Ponieważ wiele witryn nie jest dostępnych na terenie Białorusi warto zaopatrzyć się w usługę VPN, która poprzez zmianę adresu IP odblokowuje dostęp do stron internetowych, dzięki czemu można korzystać z urządzeń mobilnych bez ograniczeń, tak jakbyśmy byli na terenie Polski. Najlepsze Atrakcje Białorusi Poniżej znajduje się lista najlepszych atrakcji, które warto odwiedzić na Białorusi. Atrakcje Mińska Mińsk jest stolicą i najpopularniejszym miastem Białorusi wśród turystów. Posiada wiele zabytków, związanych z historią i kulturą Białorusi. Poniżej są najważniejsze, które warto odwiedzić. Zapoznaj się też z naszym przewodnikiem hoteli Mińska. Aleje Niepodległości 15-kilometrowe Aleje Niepodległości (Prospect Nezavisimosti) jest główną arterią komunikacyjną miasta. Wyróżnia się powojennym stylem architektonicznym imperium stalinowskiego i ubiega się o miejsce na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Wzdłuż alei znajduje się kilka miejsc, które trzeba zobaczyć: Plac Niepodległości (7 hektarów zaprojektowanych przez Iosifa Langbarda), Plac Okyabrskaya z kilometrem zero, Plac Zwycięstwa (owalny plac o prawie 40 metrach średnicy i Plac Jakuba Kolasa z pomnikiem poety narodowego. Górne Miasto Górne Miasto zwane również Wysokim Miastem to zabytkowe centrum Mińska, idealne miejsce na spacer z szeroką ofertą gastronomiczną. Po wycieczce ulicami starego Mińska (ratusz, dawny pasaż handlowy, klasztor bazylianów, kolegium jezuickie, „Dom masonów”, Katedra Najświętszej Marii Panny, Hotel d 'Europe i dwór Vankovich) można przejść w dół do rzeki Svisloch wzdłuż ulicy Zybitskaya, tętniącego życiem nocnego miasta. Brama Mińska to pierwsze miejsce, które ujrzysz po przyjeździe do miasta pociągiem. Wizytówka stolicy, miejsce spotkań i punkt odniesienia, życie tu nigdy się tu nie kończy. Troickie Przedmieście Dzięki jasnym fasadom domów z dachówkami i attykami, przytulnym dziedzińcom, labiryntom starych brukowanych uliczek, Troickie Przedmieście nazwać można przytulnym zakątkiem Mińska. Inną pobliską atrakcją jest Wyspa Łez, czyli pomnik poległych żołnierzy na wojnie w Afganistanie w latach 1979-1989. Jest to również symbol smutku wobec zmarłych białoruskich żołnierzy w całej historii kraju. Teatr Opery i Baletu Bolszoj Słynny Bolszoj, założony w 1933 roku, oferuje klasykę oraz współczesne spektakle operowe i baletowe, których rozkład znajdziesz tu. Budynek mógłby być wyższy, ale przed wojną było postanowiono przestać budowę, żeby teatr nie stał się łatwym celem dla samolotów niemieckich. Biblioteka Narodowa Białorusi Biblioteka Narodowa Białorusi została uznana za jeden z 50 najbardziej niezwykłych budynków na świecie. Jej kolekcja liczy 9 milionów egzemplarzy. Biblioteka ma 23 piętra i taras widokowy na wysokości 73 metrów. W nocy biblioteka jest oświetlona w oszałamiający sposób przez zmieniające kolory oprawy LED RGB. Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej Jest to najczęściej odwiedzane muzeum na Białorusi, poświęcone historii wojny opowiedzianej przy pomocy nowoczesnej technologii, z nowoczesnymi interaktywnymi ekranami, hologramami, instalacjami 3D. Goście mogą również wziąć udziału w rekonstrukcji historii militarnej głównych wydarzeń II wojny światowej. Białoruski Cyrk Państwowy Pierwszy stały zimowy cyrk Związku Radzieckiego otwarty został właśnie w Mińsku w 1959 roku, dziś uważany za jeden z najlepszych w Europie i na świecie. Cyrk gościł wielokrotnie znanych na świecie artystów, a białoruscy klauni, akrobaci, gimnastycy i poskramiacze zwierząt zdobyli niezliczone międzynarodowe nagrody. Grodno Jednym z najbardziej popularnych miast turystycznych na Białorusi jest Grodno. Urocze „miasto książąt i królów” ma największy w kraju zespół historycznych budynków, w tym dwa średniowieczne zamki — Stary Zamek i Nowy Zamek. Położone zaledwie kilkanaście kilometrów za polską granicą Grodno nie było dotąd zbyt często odwiedzane przez polskich turystów, jednak po umożliwieniu wjazdu turystycznego do 10 dni bez wizy przez rząd białoruski, odwiedzenie tego pięknego miasteczka stało się prostsze niż kiedykolwiek. Dowiedz się więcej o atrakcjach Grodno tu! Ulica Sovetskaya Ulica Sowiecka jest głównym deptakiem w mieście, ruch kołowy został tu zabroniony. Przez cały rok na ulicy organizowane są liczne koncerty, targi i występy. Co dwa lata przechodzi tędy wielonarodowa procesja z okazji Festiwalu Kultur Narodowych z udziałem różnych diaspor, które wykonują pieśni ludowe i tańce oraz oferują różnorodne dania narodowe. Stary Zamek i Nowy Zamek W mieście królów znajdują się dwa zamki (Stary Zamek i Nowy Zamek). Z upływem wieków budynki straciły swój pierwotny wygląd, ponieważ zostały wielokrotnie zniszczone a następnie przebudowane, choć wciąż robią ogromne wrażenie. Są częścią kompleksu muzealnego, który opowiada o bogatej historii miasta. Wśród eksponatów zobaczyć można układ zamku – gotycką fortecę z czasów legendarnego księcia Vitauta. Pałac Wicegubernatora Konstantina Maksimowicza Podczas Wojny Ojczyźnianej w 1812 roku ten wspaniały okaz architektury klasycznej zafascynował brata Napoleona I, który zamiast walczyć na polu bitwy oddać się balom i przyjęciom w organizowanym w tym właśnie pałacu. Dawny pałac od dziesięcioleci jest siedzibą Komitetu Wykonawczy Obwodu Grodno. Muzeum Elizy Orzeszkowej Dom Muzeum Elizy Orzeszkowej to niewielki budynek, w którym zwiedzić można dwie zrekonstruowane sale gdzie autorka “Nad Niemnem” mieszkała wraz ze swoim drugim mężem. Muzeum życia codziennego i historii Grodna Odwiedzający mogą zobaczyć, usłyszeć i, co najważniejsze, dotknąć artykułów gospodarstwa domowego z okresu polskiego i radzieckiego. Brześć Miasto, które w zeszłym roku obchodziło swoje tysiąclecie zawsze przyciągało gości swoją niepowtarzalną atmosferą. Brześć, drugie co do wielkości miasto na Białorusi, to połączenie architektury z różnych epok owiane serią fascynujących legend. Stacja kolejowa Dworzec kolejowy w Brześciu był kiedyś największym i najpiękniejszym dworcem w Imperium Rosyjskim, został jednak poważnie uszkodzony podczas II wojny światowej, a następnie odrestaurowany. Z zewnątrz wygląda obecnie jak wieżowce Stalina w Moskwie, a wnętrze zachwyca bogatym wystrojem z marmuru i granitu. Pomnik Wyzwolenia Białorusi Pomnik Wyzwolenia Białorusi w formie czołgu. Na wschód od czołgu, na niewielkim wzgórzu widać kościół – pod wezwaniem Znalezienia Krzyża Świętego – dawną świątynię zakonu bernardynów, który wzniesiono z datków żołnierzy wracających z wojen z Rosją. Pomnik milenijny Pomnik milenijny w Brześciu został wzniesiony dziesięć lat przed obchodami faktycznego tysiąclecia istnienia miasta. Pomnik ma formę modelu miasta: 11-metrowa płaskorzeźba, która otacza podstawę pomnika prezentuje najważniejsze wydarzenia z historii Brześcia: od legendy założenia miasta po narodziny kosmonauty Piotra Klimuka. Pomnik wieńczy anioł miłosierdzia, który rozkłada skrzydła w kierunku posągów przedstawiające ważne postaci historyczne. Parki narodowe Naroczański Park Narodowy Perła Pojezierza Białoruskiego, która obejmuje największe białoruskie jezioro Narocz oraz kilka mniejszych zbiorników. Na północnym brzegu jeziora znajduje się kilkanaście hoteli, pensjonatów i sanatoriów. Park jest idealnym miejscem do wyciszenia się, obserwowania natury, zwłaszcza ptaków i skosztowania prawdziwie wiejskiego tu również wiele ścieżek ekologicznych i szlaków pieszych. Jeziora Brasławskie Nazwa oznacza jednocześnie samo jeziora jak i park narodowy. Jeziora Brasławskie znajdują się w północnej części kraju przy granicy z Łotwą i Litwą i obejmują blisko 50 jezior (największe to jezioro Drywiaty, jezioro Snudy, jezioro Struso i jezioro Cno)o łącznej powierzchni 130 km². Jeziora łączą się ze sobą małymi rzeczkami i kanałami. Wokół zbiorników wytyczono liczne szlaki turystyczne. Prypecki Park Narodowy Prypecki Park Narodowy położony jest w pobliżu rzeki Prypeć, w południowej części Białorusi, na terenie Niziny Poleskiej. Teren parku praktycznie nie został zurbanizowany z uwagi na duże zabłocenie, dzięki czemu natura jest dzika i nieskażona cywilizacją. Na terenie parku znajduje się 929 gatunków roślin, z czego 45 wpisanych jest do Białoruskiej Czerwonej Księgi Gatunków Zagrożonych oraz 256 gatunków ptaków i 51 gatunków ssaków. Ta lista nie zawiera zamków i pałaców Białorusi, których jest dużo. Czytaj więcej o zamkach Białorusi tu! Czy warto wybrać się na Białoruś? Obecnie dzięki pozwoleniu na wjazd do dziesięciu dni bez wizy organizacja wyjazdu do Grodna i Brześcia jest dość łatwa. Z Polski nie trzeba nawet rezerwować lotu, można wybrać się pociągiem lub samochodem. Warto, zwłaszcza jeżeli lubimy naturę. W jednym z pięknych parków narodowych, które stanowią główne atrakcje na Białorusi, z pewnością znajdziemy odskocznię od cywilizacyjnego pędu życia. Z drugiej strony zabytkowe stare miasta również zasługują na uwagę – radzieckie atrakcje, czerwone gwiazdy, place w stylu sowieckim i pomniki Lenina. Przede wszystkim warto jednak pojechać, aby na własne oczy zobaczyć jak żyje się na Białorusi.
Grodno czeka na turystów z Polski. Oto, jak wygląda jedno z najciekawszych miast na Białorusi O Grodnie najczęściej mieliśmy okazję słyszeć na lekcjach historii – że dawniej leżało w granicach Rzeczypospolitej i widoczne są w nim ślady polskości. Jednak mało kto w naszym kraju postrzega to miasto w kategoriach turystycznych. A jest co zwiedzać! Grodno zaskakuje na każdym kroku – przekonałem się o tym osobiście, a zdjęcia i nagrania, które udało mi się zgromadzić doskonale oddają klimat tego miasta. Białoruś zdecydowanie nie jest w pierwszej dziesiątce najpopularniejszych wśród turystów krajów na świecie. Zazwyczaj zaglądają tu osoby ciekawe tego, co się kryje w kraju, który wydaje się być odcięty od reszty Europy, choć oczywiście jest jej częścią. – Według rankingu Światowej Organizacji Turystyki Narodów Zjednoczonych, Białoruś jest jednym z najrzadziej odwiedzanych krajów Europy, a szkoda, bo uważam, że ma naprawdę wiele do zaoferowania – mówi WP Małgorzata Masłowska, dyrektor biura Podlaskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej. – Od pierwszego wejrzenia zaskakuje infrastrukturą, mnogością ciekawych miejsc, dobrych restauracji i przytulnych kawiarni – dodaje. Ponadto okazuje się, że to nie Mińsk czy Brześć, a właśnie Grodno jest najchętniej odwiedzane przez turystów na Białorusi. Powinno ono zainteresować Polaków z kilku powodów: przyjazd tu to z jednej strony przełamanie niektórych stereotypów na temat naszych wschodnich sąsiadów, ale też spora dawka historii, którą widać na każdym kroku. Przekonacie się o tym z wideo, które nagraliśmy na miejscu. – Znacznie zwiększyła się liczba wyjazdów mieszkańców Podlasia na Białoruś. W sezonie wakacyjnym Regionalne Centrum Informacji Turystycznej w Białymstoku otrzymywało dziesiątki zapytań o bezwizowy ruch graniczny. Zauważyliśmy również zwiększony ruch mieszkańców pozostałych regionów kraju, jak również z zagranicy, którzy przyjeżdżają na wypoczynek do woj. podlaskiego – mówi Małgorzata Masłowska. Jakie miejsca trzeba zobaczyć? Już wjeżdżając do Grodna da się wyczuć inny klimat niż w Polsce, mimo że położone jest zaledwie 15 km od granicy i ok. 80 km od Białegostoku. Pierwsze, co się rzuca w oczy, to budowane na przedmieściach bloki, które wznoszone są w technologii znanej nam przed rokiem 90 ubiegłego stulecia, a także nieco nadgryzione zębem czasu trolejbusy (produkcji białoruskiej). W centrum zobaczymy teatr w kształcie korony i stojący na honorowym miejscu, w samym centrum ronda, czołg T34. Z sowieckich akcentów najciekawszym jest jednak wiecznie żywy pomnik Lenina, położony na placu Tyzenhauza. I mimo wschodnich „naleciałości” czy braku rynku, Grodno przypomina „nasze” miasta. Ponadto mieszkańcy nie zapominają, że przeszłość tego miejsca jest nierozerwalnie związana z Polską, co widać na każdym kroku. Serce rośnie, kiedy widzi się polskie akcenty. Pamiętacie kultową, choć może nieco patetyczną epopeję „Nad Niemnem”? Została napisana przez Elizę Orzeszkową, której dawny dom, dziś pełniący funkcję biblioteki i muzeum znajduje się przy ulicy nazwanej jej imieniem. Niedaleko muzeum ustawiono pomnik z podobizną pisarki. Jest to rzeźba z okresu międzywojennego, stąd też na cokole zachował się napis w języku polskim. Przy okazji warto wspomnieć, że przez 5 lat w Grodnie mieszkała też Zofia Nałkowska. Ze świątyń najbardziej zaciekawia bazylika św. Franciszka Ksawerego, położona kilka minut od czołgu i naprzeciwko placu Sowieckiego. Wnętrze świątyni jest zachwycające! Nabożeństwa odprawiane są w języku polskim. Co ciekawe, kościół miał zostać zburzony w czasach komunizmu, jednak mieszkańcy na to nie pozwolili. Setki ludzi weszło do bazyliki i zablokowało rozbiórkę. Nieopodal świątyni znajduje się słynna apteka z małym muzeum w środku, w której można zaopatrzyć się w maść z sadła niedźwiedzia i inne naturalne wynalazki medyczne. Z innych obiektów sakralnych trzeba odwiedzić główną cerkiew Grodna – sobór opieki Matki Bożej. Obiekt został wzniesiony w 1907 r. ku czci żołnierzy rosyjskich, poległych w wojnie rosyjsko-japońskiej. Najstarszy zachowany zabytek w mieście pochodzi z XII w. To cerkiew św. Borysa i Gleba, zwana też „cerkwią na Kołoży”. Usadowiona jest na wysokiej skarpie nad Niemnem, co też przyczyniło się w XIX w. do katastrofy. W wyniku osunięcia się ziemi runęła jedna ze ścian, którą odbudowano z drewna. Trzeba przyznać, że jej dzisiejsza, wyjątkowa forma wygląda niezwykle ciekawie. Koniecznie trzeba wejść do środka. Surowe wnętrze stwarza wyjątkowy klimat! Tak, jak w wielu polskich miastach, także i w Grodnie ważną rolę pełniła społeczność żydowska. I nie trzeba być wyznawcą judaizmu, by zachwycić się tutejszą Wielką Synagogą. Odnowiony budynek prezentuje się znakomicie. Wewnątrz znajduje się muzeum. Nowy i Stary Zamek Kilkaset metrów od synagogi znajdziemy Nowy Zamek. Przebudowywano go wielokrotnie i w ostatecznej wersji przypomina sowiecki gmach z wyraźnie widocznym nad kolumnami sierpem i młotem. W środku znajduje się niewielkie muzeum, ale nie to najbardziej zainteresuje turystów. Obiekt odegrał bardzo ważną rolę w historii Polski. Zwołano w nim ostatni Sejm Rzeczpospolitej, a ostatni król Polski, Stanisław August Poniatowski, zrzekł się władzy królewskiej. Z kolei naprzeciwko ulokowany jest Stary Zamek z XIV w., będący oczkiem w głowie Stefana Batorego (w czasach kiedy rządził, Grodno de facto było stolicą Rzeczypospolitej). Batory zmarł w zamku, a z racji tego, że prawdopodobnie doszło do otrucia, zdecydowano się przeprowadzić pierwszą w tej części Europy sekcję zwłok. Do zamku dotrzemy kamiennym mostem, z którego widać zbudowaną za czasów carskich wieżę straży pożarnej. Na przynależącym do niej budynku jest malowidło, przedstawiające strażaków z różnych epok, w tym jedną kobietę, która wygląda (nieprzypadkowo) jak Mona Lisa. Taki mały żart ze strony artysty… Wielce zasłużoną postacią dla miasta był starosta grodzieński, Antoni Tyzenhauz (druga połowa XVIII w.). Przedsiębiorczy gospodarz doprowadził miasto i okolice w XVIII w. do wielkiego rozkwitu, stąd też zwiedzając miasto nie raz o nim usłyszymy. Gdy już zwiedzimy wszystkie ważne miejsca, trzeba się posilić i koniecznie zrobić zakupy. Jedną z polecanych restauracji jest położona na głównym deptaku, wypełnionym sklepikami i kafejkami, „Królewskie polowanie”. Cena bardzo przyzwoitego obiadu z deserem oscyluje w granicy ok. 30 zł od osoby. Z kolei jeśli chcemy zrobić większe zakupy, warto pójść do centrum handlowego Euroopt (o tym, czego nie wolno przywozić do Polski, przeczytacie poniżej). Turysto, o tym musisz pamiętać! Białoruś, zwłaszcza region grodzieński, otwiera się na turystów, jednak zanim entuzjastycznie ruszycie w kierunku granicy, warto wiedzieć, jak przygotować się do takiego wyjazdu. Choć obowiązuje ruch bezwizowy, trzeba załatwić niezbędne formalności. Osoba wjeżdżająca na Białoruś powinna pamiętać o: – paszporcie ważnym co najmniej 3 miesiące od momentu pobytu na Białorusi; – dokumencie uprawniającym do przekroczenia granicy i pobytu na Białorusi, który można otrzymać w wybranych podlaskich lub białoruskich biurach podróży (wystarczy wykupić pakiet dwóch usług turystycznych), należy pojawić się w biurze 48 godz. przed planowanym wyjazdem, dokument upoważnia do pobytu na terenie obwodu grodzieńskiego do 5 dni, a jego cena to ok. 100 zł; – polisie ubezpieczeniowej, którą można otrzymać w wybranych biurach podróży, a jej ceny zaczynają się od 9 zł; – środkach pieniężnych w dowolnej walucie, ale o równowartości nie mniejszej niż 25 euro na każdy dzień pobytu; – wypełnionej karcie migracyjnej, która wydawana jest na przejściu granicznym, i którą należy zachować do opuszczenia terytorium Białorusi (za jej utratę grozi mandat). Powyższe formalności (tj. dokument uprawniający do pobytu na Białorusi oraz pakiet usług turystycznych) można zorganizować na własną rękę, np. na stronie Dzieci obowiązują te same dokumenty. W przypadku wyjazdu ze zwierzętami potrzebny jest międzynarodowy paszport lub świadectwo weterynaryjne zwierzęcia. Lepiej przyjechać do Grodna na własną rękę czy z biurem podróży? – Forma wyjazdu jest osobistym wyborem turysty, który kieruje się własną wygodą i oczywiście celem wyjazdu. Widzimy, że liczba wyjazdów indywidualnych wzrasta. Funkcjonujące na terenie województwa biura turystyczne, oferujące wyjazdy do Grodna (w całym regionie jest ich ponad 20), również nie ukrywają, że organizują znacznie więcej wyjazdów grupowych. Koszt takiego wyjazdu grupowego to ok. 240 zł od osoby – mówi dyrektor biura Podlaskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej. W programie jest zwiedzanie najważniejszych zabytków z przewodnikiem, obiad, ubezpieczenie i czas na zakupy. Natomiast indywidualny wyjazd to koszt ok. 100 zł + koszty dojazdu (bilet autobusowy 35 zł w jedną stronę). Co można przywieźć z Białorusi? Będąc na zakupach, lepiej się nie rozpędzać, choć będzie to trudne ze względu na niższe niż w Polsce ceny. Co można przewieźć bez opłat? Paliwo znajdujące się w przenośnym kanistrze, którego ilość nie przekracza 10 l, 40 sztuk papierosów (2 paczki – ok. 4 zł od sztuki), 1 litr mocnego alkoholu (butelka 0,5 l kosztuje ok. 15 zł), 2 litry alkoholu nieprzekraczającego 22 proc., 4 litry wina musującego (ok. 5 zł za butelkę) i 16 litrów piwa (ok. 2-3 zł za butelkę). Można zapomnieć o wwiezieniu na teren Unii Europejskiej wybornych, białoruskich wędlin oraz nabiału. Za to w dowolnej ilości można zabrać do Polski np. słodycze czy chleb, który jest tak smaczny, że można go pochłaniać tonami. Kiedy Grodno było polskie… Nie da się zrozumieć tego, jak ważne jest Grodno dla Polaków, nie zatapiając się choć trochę w jego dzieje. Dlatego na sam koniec opisujemy kilka najważniejszych faktów: gród nad Niemnem był wielką miłością Stefana Batorego, a Jan III Sobieskiorganizował w nim co trzeci sejm walny Rzeczypospolitej. Na kartach historii zapisał się szczególnie sejm z 1793 r. Pod presją rosyjskiej armii posłowie uznali II rozbiór Polski, kończąc tym samym dzieje wielkiej I Rzeczpospolitej. W 1921 r., na mocy Traktatu ryskiego, Grodno oficjalnie weszło w skład II Rzeczypospolitej, stając się częścią woj. białostockiego. 20 września 1939 r. do Grodna wtargnęły kolumny czołgów Armii Czerwonej. Na mocy paktu Ribbentrop-Mołotow Grodno stało się częścią sowieckiej Białorusi, a po wojnie, po konferencji jałtańskiej, mimo rozpaczliwych apeli wielu mieszkańców, definitywnie utraciliśmy Grodno na rzecz ZSRR. Czy należy to rozpamiętywać i zastanawiać się, co by było, gdyby Stalinowi obsunęła się ręka przy wyznaczaniu nowych granic? Zdecydowanie nie. Zdecydowanie lepiej skupić się na teraźniejszości. Białorusini pamiętają o historii, a mieszkańcy często powtarzają, że chcą żyć z Polakami w dobrych relacjach, czego osobiście doświadczycie przyjeżdżając chociażby do Grodna. za Wojciech Gojke/
co można przywieźć z białorusi 2017